Testowanie kosmetyków The Body Shop - recenzja, na którą czekaliście!! ♥♥

Ostatnio pisałam Wam o moich zakupach w TBS, więc pora na recenzję:):) Kto ciekawy niech czyta dalej! A kto nie ciekawy niech też czyta:)



1. Błyszczyki

Przyznam szczerze, że nigdy nie byłam fanką błyszczyków, ale po tych dwóch zmieniłam zdanie!!

Zapach jest tak cudowny, że mam ochotę nakładać je jak tylko się zmyją. Ładnie nabłyszczają usta i są wydajne. Konsystencja też jest dobra, błyszczyk się nie rozlewa.

Moja ocena 5/5/

Cena ok. 12 zł

Kupiłabym ponownie!

2. EDT o zapachu różowego grejpfruta

Zapach jest świeży i moim zdaniem idealnie pasuje na lato. Jednak mam do niego pewne zastrzeżenie. Zapach znika bardzo szybko i wydaję mi się, że nie powinno się nazywać go wodą toaletowa. Ja ten zapach kupiłam na wakacje i byłam zawiedziona, że po krótkim czasie nic nie czułam! Więc u mnie woda zamieniła się w mgiełkę i spryskiwałam nim całe ciało po kąpieli. Pozostawiało to świeże i miłe uczucie na skórze. 30 ml w ten sposób poszło w nieco więcej niż tydzień. W związku z tym, że za 30 ml zapłaciłam 40 zł nie kupiłabym go ponownie, może jako mgiełka lub w promocji.

Moja ocena 3/5

Cena ok. 40zł

Kupiłabym w promocji lub w wersji mgiełki

3. Sorbet do twarzy

Sorbet bardzo mi się spodobał. Niewielka ilość wystarczy, by wysmarować cala twarz. Konsystencja jest lekka i przyjemna. Przy nakładaniu czuć drobne pęcherzyki powietrza. Skóra jest nawilżona i się nie klei. Krem polecam z całego serca. Po zużyciu całego opakowania zdam Wam osobno recenzję:):)

Moja ocena 5/5

Cena ok 42 zł

Kupiłabym ponownie

4. Pędzel

Strzał w 10 z tym pędzlem. Jeśli będę miała okazję zakupić jeszcze inne pędzle tej marki na pewno to zrobię! Pędzel pozostaje w niezmienionej formie. Zrobiony jest z naturalnego włosia, więc nie ma ryzyka wystąpienia wyprysków. 

Moja ocena 6/5

Cena ok 12 zł

Kupiłabym ponownie!!!

Ogólnie zakupy bardzo udane tym razem:):)