Cześć Wam~! Tak jak obiecałam przychodzę do Was dziś z zakupami z THE BODY SHOP. Nie są to zbyt wielkie zakupy, ale zawsze coś:) Zapraszam do lektury.
Rozpocznę od legendarnego balsamu z jagodami. Jest on z limitowanej kolekcji. Balsam posiada pompkę co ułatwia nakładanie. Jego pojemność jak widać to 250ml. Co mogę powiedzieć na jego temat bez dokładnego wypróbowania? Że piękne pachnie i pozostawia miękką, nieklejącą skórę. Dalsza recenzja wkrótce.
Drugi produkt jaki zakupiłam to odżywka do włosów nazwana przez Body Shop masłem do włosów. Maska ma nawilżyć włosy nie pozostawiając efektu ciężkich i tłustych. Zapach nie powala z nóg, jednak nie na tym mi zależy. Będziemy testować :)
Kolejny produkt to rozświetlające perełki. Na razie wypróbowane na dłoni i efekt mi się podoba. Nie są zbyt "brokatowe", ani nie pozostawiają nienaturalnego efektu. Ale tutaj również czekamy na recenzję.
Ostatnim zakupem jest krem BB z witaminą E. Obecnie używam kremu BB Avon Anew i jestem zadowolona z niego. Pomyślałam, że wypróbuję coś nowego. Mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie bo zapłaciłam za niego 36 zł.. Co jest trochę dużo jak na krem, ale zobaczymy :)
Znacie te produkty? Przetestowałyście już któreś? U mnie wszystkie są nowością i strasznie mnie ciekawi czy dobrze zainwestowałam pieniądze :)
Jessy
Chętnie bym przetestowała zwłaszcza ten balsam do włosów. Widzę, że jest z miodkiem. W wszystko, co z miodkiem do ciała pachnie nieziemsko. Niestety w Łodzi chyba im nie szło i zamknęli wszystkie Body Shopy nad czym ubolewam. Zdążyłam jedynie wypróbować szampon i odżywkę do włosów o zapachu banana :) Oj kąpiele wówczas były dla mnie bardzo przyjemne :) Co do jakości, nie powaliła mnie. Za to jak widzę napis: bez parabenów, bez silikonów, bez kolorantów - biorę w ciemno :) Czekam z niecierpliwością na recenzję :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam szampon i odżywkę do włosów z bananem:) Zapach był naprawdę cudowny:) Nie pamiętam jak się sprawdzały te produkty na moich włosach. Kocham również żele pod prysznic z Body Shop. Pachną nieziemsko i są bardzo wydaje, bo są gęste. Nawet jeśli cena przeraża to i tak żele są wydajne i nie kończą się tak szybko jak te z drogerii. Też nie mogę się doczekać wypróbowania moich nowości:) Na pewno Wam wszystko opowiem:)
UsuńCzekamy :)
UsuńRecenzja już wkrótce:) Czekaj na nią:)
Usuńnajbardziej ze wszystkiego ciekawią mnie te perełki ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się mienią mam nadzieję, że na twarzy się sprawdzą:)
UsuńPrzyłączam sie te perełki wyglądają bardzo ciekawie ;)
UsuńRecenzja perełek i pozostałych produktów TBS już wkrótce zapraszam:):)
UsuńNigdy nie miałam kosmetyków z TBS - tym bardziej, że zlikwidowali ten sklep w pobliskiej Galerii... Szkoda.
OdpowiedzUsuńTe kuleczki najbardziej przykuły moją uwagę :)
Recenzja produktów, również perełek już wkrótce:):)
Usuń