Cześć wszystkim!
Dzisiaj przychodzę do Was z postem zapachowym. Mam nadzieję, że Wam się spodoba! :)
Stwierdziłam, że nie mam żadnych zapachów na zimę, więc postanowiłam zaopatrzyć się w kilka zimowych zapachów. Woski kupiłam w sklepie KiaCandles . Całość przyszła do mnie w takiej formie:
Postanowiłam zakupić 3 woski Kringle Candle oraz dwa Yankee Candle. Oby dwie marki już testowałam i jestem zadowolona.
Zapachy Kringle Candle:
1. Jingle All the Way.
Zapach kupiłam zupełnie w ciemno! Pomyślałam, że czysto świąteczny zapach musi być dobrym pomysłem, więc bez zastanowienia włożyłam go do kosza. Po otwarciu pojemniczka pojawił się uśmiech na twarzy. Ciężko określić zapach, ale od razu skojarzył mi się ze świętami Bożego Narodzenia. Zobaczymy jak się sprawdzi kiedy go zapalę. Już się nie mogę doczekać:):)
2. Peppermint Twist
Przyznam szczerze, że to właśnie ten zapach skłonił mnie do zakupów. W zeszłym roku otrzymałam w prezencie krem o takich zapachu i byłam w nim zakochana. Dla tych, którzy nie wiedzą co to za zapach to już mówię: jest to mieszanka słodkiego cukierka z miętą pieprzową. Zapach jest obłędny, świeży i cukierkowy zarazem. Tak samo pachnie ten wosk. Pięknie! Już się nie mogę doczekać jak go zapalę.
3. Peppermint Kiss
Chociaż zapach powinien być podobny, to niestety już nie jest. Jest nieco słodszy. Więc chętnie go zapalę i zobaczę jak się sprawdzi.
Zapachy Yankee Candle:
1. Mandarin Cranberry
Ten zapach trafił do koszyka, bo był po prostu w promocji. Zapach jest bardzo słodki. Mam nadzieję, że nie będzie duszący. Wypróbuję i zobaczymy.
2. Candycane Lane
Wosk o zapachu świątecznych cukierków biało-czerwonych. Zapach jest też dość słodki. Jestem ciekawa jak się będzie prezentował.
Na pierwszy rzut oka (lub przy pierwszym wąchaniu) najbardziej jestem zadowolona z zapachów Kringle: Jingle All the Way oraz Peppermint Twist.
A Wy próbowałyście te zapachy?
ja mam tylko manadrin cranberry :) kusi mnie już od dawna woski z Kringle o zapachu pepermint twist :) z doświadczenai wiem, ze woski Kringle są MEGA intensywne :) a przynajmniej te zapachy co ja mam takie są ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam kiedyś jeden - miętowy i bardzo mi się podobał:) Długo go było czuć i był bardzo intensywny, niestety yankee bo jednym wypaleniu są potem praktycznie niewyczuwalne:(
Usuńto prawda! choć miałam Beach Wood z YC i każdy kawałek paliłam po około 8-10 razy i cały czas było go czuć :P ale to tylko jeden jedyny... w dodatku mam wrażenie, że niektóre woski to czuć przez pierwsze 15-20 minut a potem już nic :(
Usuńco innego Kringle ;) te są o niebo bardziej intensywne, cena wprawdzie wyższa ale moim zdaniem lepiej się opłacają:)
Będę testować teraz Kringle i zobaczymy: ale yankee rzeczywiście czuć przez chwilę i zapach znika:(
UsuńJa kocham very cranbery, nie jest dla mnie duszący:)
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapaszku:):)
UsuńNie miałam jeszcze tych zapachów. Ostatnio bardzo mało palę woski... :D
OdpowiedzUsuńA ja znów zaczęłam:) A na zimę to u mnie must have:)
UsuńJa jeszcze nie miałam żadnych wosków normalnie wstyd i hańba :-)
UsuńMuszę w końcu spróbować bo wszyscy je chwalicie,a juz wszystkie zapachy jakie zamowilas kusza mnie słodycza:-)
Ja też długo nie kupowałam:) aż w końcu zaczęłam:) co raz więcej jest możliwości żeby kupić:)
UsuńHello :* powiedz czy zadowolona jesteś z nowych Yankee Candle , bo jestem przed zimowymi zakupami ;) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJestem, ale polecam z całego serca Kringle:)) Powiedziałabym, że są nawet lepsze:)
Usuń1. Wygodniejszy pojemniczek
2. Więcej produktu
3. Intensywniejszy zapach, który dłużej czuć:)
YC pachną cudownie. Ostatnio kupiłam jedną na próbę i cała szafka nią pachnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://stylowoikulturalnie.blogspot.com
Zazdroszczę wosków :) Może wzajemna obserwacja ? :)
OdpowiedzUsuń