W swojej blogowej historii udało mi się uzbierać dwa denka, które były dość spore. Ponieważ mieszkam w niewielkim mieszkaniu, gdzie każde miejsce jest cenne to przechowywanie pustych opakowań staje się udręką. Po to kończę kosmetyki, by się ich pozbyć, nie po to by zajmowały jeszcze więcej miejsca:) Więc postanowiłam, że mimo wszystko podzielę się z Wami moim denko opisowym, a zdjęcia dodam z internetu. Mam nadzieję, że nie będziecie mi to mieli za złe... :)
♥♥ Zapachy ♥♥
1. Antyperspirant Adidas Action Control (różowy) - używałam go w ciągu dnia w celu odświeżenia, ale ponownie bym go nie kupiła.
- Jakoś nie spełnił moich oczekiwań.
via Pinterest
2. Mgiełki Victoria's Secret PINK - zużyłam zapachy READY TO PARTY oraz SWEET&FLIRTY. Już nie raz mówiłam Wam, że kocham mgiełki Victoria's Secret, więc ich używanie było zupełną przyjemnością i polecam z całego serca. Oba zapachy są świeże i utrzymują się na skórze przez cały dzień.
- Na pewno zakupię.
via Pinterest
3. Mgiełka Victoria's Secret o zapachu FOREVER PINK. Zapach jest słodki, ale nie przygniata. Używam go po prysznicu i pryskam całe ciało, co nie przeszkadza zapachu perfum. Mgiełki utrzymują się na ciele aż do kolejnej kąpieli. Tych mgiełek używam od lat i polecam je z całego serca.
- Na pewno kupię ponownie.
4. Perfum l'eau narciso rodriguez for her - perfumy są eleganckie, ale nadają się dla młodych kobiet. Zapach długo utrzymuje się na skórze. Ubrania założone następnym razem dalej pachną tym perfumem.
- Jeśli otrzymam znów w prezencie na pewno mnie to ucieszy, ale sama bym nie kupiła ze względu na cenę.
♥♥ Balsamy ♥♥
via Google
1. Ziaja masło do ciała z czarnej serii - jest to moje kolejne opakowanie, ale chyba ostatnie. Kiedyś byłam bardzo zadowolona z efektu ujędrniania. To opakowanie jakoś się tym razem nie sprawdziło zbytnio dobrze, więc cieszyłam się, że w końcu je skończyłam. Zapach jest taki jakby miętowy i nieco chłodzi skórę.
- Nie kupię ponownie
via Google
2. Lirene balsam maXSlim - dla mnie żadna rewelacja. Dlatego się w końcu ucieszyłam, że się skończył!:)
- Nie kupię ponownie
♥♥ Kąpiel ♥♥
via Google
1. Żel pod prysznic Yves Rocher lawendowy - bardzo polubiłam ten żel. Zapach jest cudowny - lawendowy:) Dobrze myje, pieni się i nie wysusza skóry.
- Na pewno kupię ponownie!
via Google
2. Dove purely pampering z magnolią i pistacją - zapach bardzo mi się spodobał i to właśnie dzięki niemu kupiłam ten żel.
Myślę, że kiedyś znowu się na niego skuszę:):)
via Google
3. Dove Diamond touch - żel kupiłam, bo był w promocji. Żel jak żel, ale żadna rewelacja.
- Może się skuszę na inny zapach następnym razem, ten zbytnio mi się kojarzy z szamponem.
♥♥ Włosy ♥♥
via Google
1. Nivea diamond gloss odżywka - lubię odżywki Nivea. Szukałam long repair, ale nie było, więc wzięłam tą.
- Bardzo ją lubiłam i na pewno znów kupię:)
via Google
2. Garnier Ultra Doux - szampon sekrety prowansji z lawendą - kocham ten szampon dla zapachu i kiedy natrafię na niego w promocji znów wyląduje u mnie w łazience.
- Kupię ponownie
♥♥ Twarz♥
via Google
1. Ziaja liście manuka - żel do mycia twarzy. Nie będę się powtarzała - relację znajdziecie TUTAJ. Powiem tylko najgorszy bubel ostatnich czasów.
- Nie kupię nigdy!
via Google
2. Tonik łagodzący MIXA - używałam jako toniku rano przed nałożeniem kremu - nie sprawdzał się. Więc zaczęłam go używać wieczorem do zmywania makijażu (podkładu i pudru) i się sprawdził.
- Nie wiem czy kupię ponownie.
***
Myślę, że denko było w tym miesiącu udane:) A jak było u Was?:)
uwielbiam zapachy Yves Rocher <3
OdpowiedzUsuńMnie bardzo zaciekawiła ta marka:):)
UsuńZ chęcią wypróbowałabym mgiełki Victoria's Secret :)
OdpowiedzUsuńSą boskie! Niejedne perfumy mogą się przy nich chować!!
UsuńKurcze teraz tyle się słyszy o tej nowej serii Ziaji, a tu widzę nie do końca same dobre rzeczy,
OdpowiedzUsuńhmm przemyślę to dwa razy zanim się skuszę ;)
Ja nie polecam. Żaden produkt mi nie przypasował:(
UsuńUwielbiam ten szampon sekrety prowansji z lawendą
OdpowiedzUsuńja też:) zapach jest obłędny!:):)
Usuńspore denko :) mi nie przeszkadza, że zdjęcia są z netu. Mi również nie chce się trzymać pustych opakowań ;) więc może zrobię tak jak Ty :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:) Naprawdę trzymanie tych puściaków było dla mnie udręką, więc pomyślałam, że to wcale nie taki zły pomysł:))
UsuńPozdrawiam:):)
Ja mam jeszcze jeden w zapasie:):)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;) Uwielbiam żele YR ale nie lawendowy :D
OdpowiedzUsuńKolejny do testowania to magnolia;)
UsuńMiałam powyższy wariant zapachowy żelu marki Dove i wręcz go uwielbiałam! :) Cudo!
OdpowiedzUsuńJa też go lubię:) Na razie mam zapasy w żelach, ale pewnie kiedyś znów po niego sięgnę:)
UsuńJeszcze nie wiem, bo nie zaglądałam do pudła. Ale czas porobić zdjęcia, bo mamy już połowę nowego miesiąca :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością:)
Usuńmam żel z YR.I jestem nim oczarowana,jeśli chodzi o zapachy Victorii Secret to z chęcią bym wypróbowała wszystkie.Jak na razie nie mam denka,ale wszystko powoli zmierza do końca...
OdpowiedzUsuńVS<3 kocham ich zapachy:) Są słodkie i utrzymują się na skórze przez cały dzień!
Usuńmarzą mi się perfumy for her i kiedyś je kupię.
OdpowiedzUsuńPachną obłędnie - elegancko i zmysłowo:):)
UsuńNa żel pod prysznic Yves Rocher na pewno się skuszę
OdpowiedzUsuńPolecam go bardzo mocno:)
UsuńYves Rocher mnie kusi.
OdpowiedzUsuńZawsze przechodziłam obok YR, ale po przetestowaniu żelu na pewno zajrzę tam następnym razem:)
Usuń